Publikacje

Wojciech Przybyszewski: Święto Flagi, 2013 r.
Z cyklu „Wygrzebane z lamusa”.

10 lat temu. – Nie, nie! Panie Prezydencie, to nie jest zwykła biało-czerwona. To jest kawałek wimpla zszytego z dwóch wstążek, pod którym Pogoria wpłynęła do Gdyni 10 czerwca 1984 r., po swoim pierwszym rejsie Szkoły pod Żaglami. Tak, wiem, że to mały kawałek. Było tego coś ponad 26 metrów, ale wszystko już rozdaliśmy wśród uczestników … Czytaj dalej Wojciech Przybyszewski: Święto Flagi, 2013 r.
Z cyklu „Wygrzebane z lamusa”.

Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Jak nie popłynąć na pierwszy rejs morski

Pierwsze poważniejsze kroki żeglarskie stawiałem w 1952 roku, kiedy zostałem zakwalifikowany na kurso-rejs na Jeziorach Mazurskich, gdzie uzyskałem stopień żeglarza jachtowego. Na jesieni tego samego roku rozpocząłem studia na wydziale Chemii UMCS w Lublinie i natychmiast zgłosiłem się do Zarządu Okręgu Ligi Morskiej w Lublinie, gdzie kontynuowałem moje szkolenie żeglarskie i w 1954 roku uzyskałem … Czytaj dalej Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Jak nie popłynąć na pierwszy rejs morski

Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Uwagi portowe.
Cz. 15 cyklu „Dzienniki Prawdziwe”

Na końcu jednego z czterech tomów „Dzienników Prawdziwych” znalazłem zapisane komentarze i pytania turystów spacerujących po nabrzeżach polskich portów, w których stawał lubelski jacht „Roztocze” w tzw. rejsach krajowych. W pierwszych latach eksploatacji Roztocze często odwiedzało polskie porty. Wynikało to nie tyle z ich szczególnej atrakcyjności, ale z ówczesnych ograniczeń. Zorganizowanie rejsu zagranicznego nastręczało wiele … Czytaj dalej Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Uwagi portowe.
Cz. 15 cyklu „Dzienniki Prawdziwe”

Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Głodomory.
Cz. 14 cyklu „Dzienniki Prawdziwe”

Za zaopatrzenie jachtu w żywność podczas rejsów zazwyczaj odpowiada II oficer. Jego zadaniem jest odpowiednie zaprowiantowanie jachtu przed wypłynięciem, a następnie rozważne gospodarowanie zapasami, aby żywności wystarczyło na cały rejs. W dawnych czasach (PRL), kiedy możliwości dewizowe załogi praktycznie równały się zeru, całe zaopatrzenie musiało być zorganizowane w kraju – zakupy w portach zagranicznych nie … Czytaj dalej Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Głodomory.
Cz. 14 cyklu „Dzienniki Prawdziwe”

Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Mesboy
Cz. 13 cyklu „Dzienniki Prawdziwe”

Bywało, że rozwiązania dotyczące pełnienia wachty kambuzowej wymyślone przez drugiego oficera – i zaakceptowane przez kapitana – powodowały pewne perturbacje, które znajdowały potem swój wyraz we wpisach do Dziennika Prawdziwego. Taka sytuacja powstała w jednym z rejsów, w którym była dość liczna, bo 12-osobowa, załoga. W mniejszych załogach wachtę kambuzową pełniła jedna osoba. Jednak przy załodze tak … Czytaj dalej Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Mesboy
Cz. 13 cyklu „Dzienniki Prawdziwe”

Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Karty
Cz. 12 cyklu „Dzienniki Prawdziwe”

Znów nie pogram w karty! Czasem w załodze trafiali się brydżyści, którzy – kiedy tylko byli wolni od obowiązków nawigacyjnych lub kambuzowych – zasiadali w mesie, aby pograć w karty. Niestety czasem tego czasu było niewiele, bo na wykonanie czekały inne obowiązki. Powodowało to często nerwowe reakcje grających, kiedy te „inne obowiązki” odrywały ich od ulubionego … Czytaj dalej Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Karty
Cz. 12 cyklu „Dzienniki Prawdziwe”

Nagroda im. kpt. Wiktorowicza

Krzysztof Baranowski i program „Niebieska Szkoła” otrzymali nagrody im. Kapitana Leszka Wiktorowicza. Uroczystość wręczenia nagród odbyła się w poniedziałek, 29 maja 2023 r. w Muzeum Miasta Gdynia. Krzysztof Baranowski został uhonorowany Nagrodą Specjalną za wieloletnie zaangażowanie w kształcenie i wychowanie młodzieży na morzu. To jeden z najwybitniejszych polskich żeglarzy, który ma na swoim koncie dwa … Czytaj dalej Nagroda im. kpt. Wiktorowicza

Kapitan Ziemowit Barański opowiada: L… Story
Cz. 11 cyklu „Dzienniki Prawdziwe”

W Dzienniku Prawdziwym s/y Roztocze często można było znaleźć obrazki z życia pozasłużbowego. Niektóre rejsy miały charakter bardziej szkoleniowy – odbywały się np. szkolenia z nawigacji, inne były o charakterze bardziej turystycznym. Ale na dłuższych przelotach, szczególnie przy dobrych warunkach meteorologicznych, życie pozasłużbowe kwitło: załoga wolna od wachty grała w karty lub prowadziła integracje towarzyskie … Czytaj dalej Kapitan Ziemowit Barański opowiada: L… Story
Cz. 11 cyklu „Dzienniki Prawdziwe”

Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Pała!
Cz. 10 cyklu „Dzienniki Prawdziwe”

Wyruszyliśmy z Nyköping 23 sierpnia 1988 r., natychmiast po zakończeniu zlotu, mając na dotarcie do Gdyni 4 dni. Do przepłynięcia mieliśmy ok. 220 Mm, a więc nawet przy słabym wietrze dla „Roztocza” było to około dwóch dni. Wspomniałem już, że Neptun i Eol lubią płatać żeglarzom figle. Tak było i tym razem. Gdy wychodziliśmy z Nyköping, … Czytaj dalej Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Pała!
Cz. 10 cyklu „Dzienniki Prawdziwe”

Adam

Adam Jasser (27.06.1936 – 04.05.2023) Miałem szczęście poznać Adama przypadkiem na Florydzie. Dał mi telefon do jacht-brokerki. – Ona znajdzie ci jacht. Zadzwoniłem. Gdy podałem sumę posiadaną, Pani poradziła, abym jeszcze poczekał, ale nie marnował czasu i zbierał. Dolary. – Rozrosła się – skomentował Adam. – A niedawno żaglóweczki tylko sprzedawała. Coś takiego! Po jakimś … Czytaj dalej Adam