Oto najstarszy znany nam żeglarz, który występuje w podwójnej roli – najpierw jest kapitanem załogi (►„Kapitan Odys”◄), a w ostatnim etapie swojej dwudziestoletniej[1] żeglugi wyrusza na morze sam, bo ze wszystkich żeglarzy z jego flotylli płynącej spod Troi został tylko on jeden. Henri Matisse (1869-1954) – Łódź Odyseusza (1935; druk wg rysunku na papierze; 30 x 21 … Czytaj dalej Krzysztof Baranowski: Odys samotnik.
Krzysztof Grubecki: Marcel.
Marcel Hovra; 16 stycznia 1954 – 17 listopada 2024. Prąd East River pchał nas wzdłuż oświetlonego Manhattanu. Była noc. Odbiliśmy w lewo biorąc kurs na most Verrazzano. Brooklyn świecił już słabiej i zrobiło się ciemno. Po lewej burcie wypatrzyłem ruchome światło zataczające kręgi. Gdzieś takie koło ze światła widziałem. No tak: w harcerstwie. Oznaczało: „Chodź … Czytaj dalej Krzysztof Grubecki: Marcel.
Na marginesie opowiadań kpt. Ziemowita:
Izabella Kłossowska: Wspomnienia w czterech smakach
Przeglądałam teksty Ziemka. ►„Danusiu! JEŚĆ!!!”◄ to szczypta wspomnień w czterech smakach. Szkocka Master Chef była uprzedzona do słonej wody: tej za burtą i tej w garach. Miała za to ogromny sentyment do brukwi oraz serwowania jej na różnorakie sposoby, których przepisów nie chcecie znać. Skutkiem tego jest jedyną postacią z naszego rejsu, którą wspominam lekko gorzkawo, … Czytaj dalej Na marginesie opowiadań kpt. Ziemowita:
Izabella Kłossowska: Wspomnienia w czterech smakach
Izabella Kłossowska: Na marginesie wspomnień „pana instruktora”
Popłynęłam we wspomnienia i wysłałam Piotrkowi pozdrowienia jako komentarz do jego tekstu (►Piotr Kwasigroch: „Żeglarze na Darze”◄). Oto one: Na marginesie wspomnień „pana instruktora”. Pamiętam proszek na rekiny[1] w fontannie. Ilekroć ją mijam, kąciki ust wędrują w górę. Nie byłam autorką tego pomysłu, ale pamiętam, że zabrałeś mnie na wieczorną „rozmowę dyscyplinującą” w okolicach topu, … Czytaj dalej Izabella Kłossowska: Na marginesie wspomnień „pana instruktora”
95. urodziny Wojtka Jacobsona:
Salut Mesy Szczecińskiej.
W poniedziałek, 21 października 2024, trzyosobowa delegacja Mesy Szczecińskiej polskiego Bractwa Wybrzeża odwiedziła kapitana Wojciecha Jacobsona (#44). Z okazji 95. rocznicy urodzin, przypadającej na dzień 8 października, Jubilat otrzymał wykonany z blachy srebrnej model okrętu żaglowego – z armatami gotowymi do oddania salutu. Odczytany też został list gratulacyjny od Braci z Masy Szczecińskiej: LA HERMANDAD … Czytaj dalej 95. urodziny Wojtka Jacobsona:
Salut Mesy Szczecińskiej.
Kapitan Ziemowit odpisuje: Nafta i gaz.
Wśród rozlicznych odznaczeń, które otrzymał Kapitan Ziemowit jest kilka nietypowych, ale – jak mówi sam kapitan – gdy się tyle pływa i pracuje, wszystko musi się zdarzyć. Jednak jeden medal za nic mi nie pasował do reszty. Napisałem więc: Wszystko jest super. Rozumiem medal Wszechświatowego Bractwa Wody Ognistej. Rozumiem medal „Inverclyde District Council”, który w 1992 … Czytaj dalej Kapitan Ziemowit odpisuje: Nafta i gaz.
Kazimierz Robak: Pasley Bay. Ale dlaczego „Pasley”?
8/8. Mapa kpt. McClintocka
Przyjemnie było czytać i szperać w arktycznych dokumentach podczas tropikalnego lata. Lektur nie brakło, bowiem pisemne świadectwa zostawiła większość dowódców. Książkę o poszukiwaniu ekspedycji Franklina napisał John Ross[1]. Kilka publikacji na ten temat zostawił John Rae[2]. Podsumowanie żeglugi śladami Franklina wydał drukiem Edward Belcher[3]. Wreszcie: w roku 1859 status bestsellera zyskała natychmiast książka McClintocka Podróż … Czytaj dalej Kazimierz Robak: Pasley Bay. Ale dlaczego „Pasley”?
8/8. Mapa kpt. McClintocka
Kazimierz Robak: Pasley Bay. Ale dlaczego „Pasley”?
7/8. Desperacja wdowy
W roku 1854 Admiralicja Brytyjska uznała członków wyprawy Franklina za zmarłych. Lady Jane Franklin nie chciała o tym słyszeć. Była przekonana, że jej mąż żyje i że dotychczasowe poszukiwania prowadzone były na terenach, do których Erebus i Terror nigdy nie dotarły: szukano na zachód i północ od Cieśniny Lancastera, a przecież Rae – choć kanibalistyczny … Czytaj dalej Kazimierz Robak: Pasley Bay. Ale dlaczego „Pasley”?
7/8. Desperacja wdowy
Kazimierz Robak: Pasley Bay. Ale dlaczego „Pasley”?
6/8. Motyw, środki, okazja
W śledztwie mającym ustalić, który z Pasley'ów jest patronem arktycznej zatoki, najważniejszy ślad prowadzi do sir Charlesa Williama Pasley’a (1780-1861), znanego ze swych wynalazków i udoskonaleń. W 1817 zaprojektował nowy typ rozkładanego i łatwego w transporcie pontonu, który armia JKM przyjęła natychmiast. W 1824 zbudował dla Franklina – również rozkładaną – „Skorupę orzecha włoskiego”, która … Czytaj dalej Kazimierz Robak: Pasley Bay. Ale dlaczego „Pasley”?
6/8. Motyw, środki, okazja
Kazimierz Robak: Pasley Bay. Ale dlaczego „Pasley”?
5/8. Co ma do tego orzech włoski?
Lektur, koniecznych do kontynuowania śledztwa, było wiele. Rozwiązanie przyniosła książka George'a Malcolma Thomsona The Search for the North-west Passage[1]. Nazwisko Pasley wymieniono w niej tylko dwa razy, ale kontekst okazał się bezcenny. Skorupa orzecha włoskiego Thomson, opisując przygotowania i przebieg drugiej wyprawy arktycznej Johna Franklina eksplorującej tereny między estuariami Mackenzie and Coppermine (1825-1827), wspomina, że … Czytaj dalej Kazimierz Robak: Pasley Bay. Ale dlaczego „Pasley”?
5/8. Co ma do tego orzech włoski?