Mariusz Chmielewski: Chłopaki, nic nie wieje!

Szaro, ponuro, zimno. Za kilka dni Boże Narodzenie 1988 roku. Boguś, nauczyciel przedmiotów ścisłych w rejsie Pogorii z Międzynarodową Szkołą pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego, śmieje się, że musiał rano ze swoją wachtą odśnieżać pokład przed postawieniem bandery. To nieprawda, ale pokryte śniegiem, poszarpane szczyty Andów okalające port w Ushuaia bardzo uprawdopodabniają tę przypowieść. Zimno jest przejmujące. … Czytaj dalej Mariusz Chmielewski: Chłopaki, nic nie wieje!

Wojciech Jacobson: Przepustka, mapa i eter.

W PRL żeglarstwo to była brama na szeroki świat. Rejs Ludka Mączki Marią był pierwszym prywatnym rejsem bez żadnej idei, że coś mamy załatwić, coś zrobić. Po prostu: płyniemy, a co się wydarzy, to się wydarzy. Jedyny cel, jaki miał Ludek, to było, że on płynie dookoła świata w trzy lata. My wszyscy, którzy do niego dołączaliśmy, mieliśmy … Czytaj dalej Wojciech Jacobson: Przepustka, mapa i eter.