Wychowanie morskie wypełnia cele różnych rodzajów pedagogiki i wychowania. Dotyczy to na przykład trzech rodzajów pedagogiki wskazanych przez Bogdana Suchodolskiego (1903-1992): • pedagogiki kształcenia osobowości, • pedagogiki przygotowania do życia, • pedagogiki powszechnego systemu kształcenia.[1] Pedagogika kształcenia osobowości na pierwszym miejscu stawiała człowieka i jego osobowość jako najbardziej godną troski i opieki w życiu … Czytaj dalej Żeglarstwo i pedagogika.
Miłosz W. Romaniuk: Wychowanie morskie i jego miejsce wśród koncepcji pedagogicznych.
3. Wychowanie morskie a różne rodzaje pedagogiki i wychowania. (3/4)
Żeglarstwo i pedagogika.
Żeglarstwo i pedagogika.
Miłosz W. Romaniuk: Wychowanie morskie i jego miejsce wśród koncepcji pedagogicznych.
2. Koncepcje pedagogiczne a wychowanie morskie. (2/4)
Przywołane poniżej teorie pedagogiczne są kilkoma z wielu, których postulaty są współbieżne z działaniami realizowanymi w trakcie pełnomorskiego rejsu z młodzieżą. Wychowanie morskie zawiera cechy wielu teoretycznych nurtów pedagogicznych. Poprzez stworzenie środowiska wychowawczego na żaglowcu i odpowiednie wykorzystanie wydarzeń mających miejsce w trakcie rejsu można uzyskać pozytywny wpływ na młodzież. Niemiecki pedagog Kurt Hahn (1886-1974) jest prekursorem kierunku pedagogiki przeżyć (niem. … Czytaj dalej Żeglarstwo i pedagogika.
Miłosz W. Romaniuk: Wychowanie morskie i jego miejsce wśród koncepcji pedagogicznych.
2. Koncepcje pedagogiczne a wychowanie morskie. (2/4)
Żeglarstwo i pedagogika.
Miłosz W. Romaniuk: Wychowanie morskie i jego miejsce wśród koncepcji pedagogicznych.
1. Rozumienie wychowania morskiego na przestrzeni lat. (1/4)
Termin wychowanie morskie dotyczy wielu dyscyplin i nie ma jednoznacznej definicji. Jest jednak wykorzystywany przez socjologów, psychologów, pedagogów oraz laików, choć jego zakres pojęciowy i rozumienie różni się w zależności od przywołującego. Systemem wychowawczym zbudowanym na znajomości psychiki młodych ludzi oraz odpowiadającym ich potrzebom przeżycia przygody i osiągnięcia sukcesu był skauting, zapoczątkowany w 1907 roku … Czytaj dalej Żeglarstwo i pedagogika.
Miłosz W. Romaniuk: Wychowanie morskie i jego miejsce wśród koncepcji pedagogicznych.
1. Rozumienie wychowania morskiego na przestrzeni lat. (1/4)
Anna Kaniecka-Mazurek: Żeglarskie ‘Kto jest kim’: Krzysztof Baranowski (recenzja)
Minęły trzy lata od publikacji. Nakład jest wyczerpany, ale warto odnotować… Recenzja pochodzi z kwartalnika internetowego . Kazimierz Robak: Żeglarskie ‘Kto jest kim’: Krzysztof Baranowski Warszawa : Megas, 2018 Format: 17 x 24 cm Liczba stron: 202 ISBN: 978-83-92609-13-1 Książka Kazimierza Robaka pt.: Żeglarskie ‘Kto jest kim’: … Czytaj dalej Anna Kaniecka-Mazurek: Żeglarskie ‘Kto jest kim’: Krzysztof Baranowski (recenzja)
Kapitan Ziemowit Barański opowiada:
„Wśród wichrów i fal”. Część IV: Radionawigacja
W poprzednich wspomnieniach o żeglowaniu w dawnych czasach pisałem o oznakowaniu na wodach morskich, o klasycznej nawigacji i zmianach, jakie w tych dziedzinach nastąpiły. Jednak chyba największa rewolucja dokonała się w zakresie radionawigacji i łączności. Kto dzisiaj pamięta o takich systemach radionawigacyjnych jak Consol, o radiolatarniach bezkierunkowych i kierunkowych, albo o systemach Decca czy Loran? Z … Czytaj dalej Kapitan Ziemowit Barański opowiada:
„Wśród wichrów i fal”. Część IV: Radionawigacja
Żeglarstwo i pedagogika.
Miłosz W. Romaniuk: Samoocena młodych uczestników pełnomorskich rejsów a różne realizacje Szkoły pod Żaglami
Jedną z najważniejszych przyczyn podjęcia decyzji przez młodego człowieka o wzięciu udziału w pełnomorskim rejsie jest chęć sprawdzenia siebie. Pełni to kluczową rolę przy kształtowaniu swojej tożsamości oraz realizacji celów rozwojowych okresu adolescencji. Wprowadzenie Żeglarstwo pełnomorskie stawia przed człowiekiem liczne wymagania. Nie ograniczają się one jedynie do wiedzy merytorycznej, umiejętności praktycznych czy sprawności fizycznej, lecz … Czytaj dalej Żeglarstwo i pedagogika.
Miłosz W. Romaniuk: Samoocena młodych uczestników pełnomorskich rejsów a różne realizacje Szkoły pod Żaglami
Marek Słodownik: Colin Archer i jego jachty
Część II: Spuścizna – jachty inspirowane Archerem
Jednostki stworzone przez Colina Archera (1832-1921) zostały docenione jeszcze za jego życia. Były niezawodne, bezpieczne i długowiecznie. Już wkrótce zaczęto je kopiować i eksperymentować na żywych organizmach. Zmniejszono wielkość kadłubów, rekonfigurowano takielunek, modyfikowano układ pokładu i wnętrza kabin. Starano się wszelako zachować najbardziej charakterystyczne elementy projektów konstruktora, one to bowiem wpływały na walory łodzi i … Czytaj dalej Marek Słodownik: Colin Archer i jego jachty
Część II: Spuścizna – jachty inspirowane Archerem
Kapitan Ziemowit Barański opowiada:
„Wśród wichrów i fal”. Część III: „Dawna” nawigacja
Wspominając dawne czasy po lekturze książki Mariusza Zaruskiego „Wśród wichrów i fal” zwróciłem uwagę, jak zmieniło się oznakowanie stosowane na wodach morskich. Jeszcze kilka lat po II wojnie światowej wszystko było po staremu, ale potem zmiany odbywały się bardzo szybko. Uświadomiłem też sobie, że jeszcze większe zmiany nastąpiły w nawigacji i łączności. Zacznijmy od nawigacji. … Czytaj dalej Kapitan Ziemowit Barański opowiada:
„Wśród wichrów i fal”. Część III: „Dawna” nawigacja
Kapitan Ziemowit Barański opowiada:
„Wśród wichrów i fal”. Część II: Oznakowania
Dzięki wyciągniętej z półki bibliotecznej książce Mariusza Zaruskiego „Wśród wichrów i fal” odżyły wspomnienia z dawniejszych czasów. Mariusz Zaruski – Wśród wichrów i fal, okładka wyd. pierwszego (Warszawa, Główna Księgarnia Wojskowa, 1935) Zwróciłem też uwagę, jak zmieniło się oznakowanie nawigacyjne. Generał Mariusz Zaruski pisze często o szczegółach nawigacyjnych w miejscach doskonale znanych wszystkim żeglującym po … Czytaj dalej Kapitan Ziemowit Barański opowiada:
„Wśród wichrów i fal”. Część II: Oznakowania
Grzegorz Tusiewicz. Krakowski Jazz-Klub „Helikon” 1956-1969.
„Helikon” to hasło magiczne, niezwykłe i niepowtarzalne. „Helikon” to nazwa pierwszego w Polsce klubu jazzowego, założonego w Krakowie w roku 1956, gdy jazz jeszcze wychodził z podziemia, a władza nie miała (na szczęście) żadnego pomysłu, co zrobić ze zgrają brodatych muzyków, którzy – chociaż na ogół jeszcze wtedy odziani w garnitury – grali coś, co nie dawało się nijak wpasować w kanony estetyki … Czytaj dalej Grzegorz Tusiewicz. Krakowski Jazz-Klub „Helikon” 1956-1969.