Opisując pierwsze podniesienie bandery na STS Fryderyk Chopin, 29 lutego 1992 r., wspomniałem, że podczas przejścia z Gdyni do Greenock mieliśmy na kilku odcinkach trasy ciężką pogodę. Prawdę mówiąc, chyba najgorsze było wyjście z Hamburga: na Łabie przy sztormowym północno-zachodnim wietrze, kiedy możliwa była żegluga tylko na silniku, udawało się pełznąć maksymalnie z szybkością 2-3 węzły. … Czytaj dalej Kapitan Ziemowit opowiada: Gdynia – Greenock czyli szkocki Press-Gang.
Wojciech Przybyszewski oczami innych: Za burtą.
Uzupełnienie cyklu „Wygrzebane z lamusa”.
40 lat temu. Małgorzata M. Przybyszewska 22 września 2023, o 16:23 Dziś wspomnienie z wydarzenia, które musiało wielu zapaść w pamięć (ile razy słyszeliście w realnym życiu „człowiek za burtą!”?) – bo aż trzy relacje na ten temat wpłynęły do nas od przyjaciół Taty z Pogorii. A więc... Strasznie mnie łapie za serducho to wspomnienie. ❤ … Czytaj dalej Wojciech Przybyszewski oczami innych: Za burtą.
Uzupełnienie cyklu „Wygrzebane z lamusa”.
Kapitan Ziemowit opowiada: Fryderyk Chopin – rocznica co 4 lata.
Pierwsze podniesienie bandery na STS Fryderyk Chopin odbyło się w dniu nietypowym, bo 29 lutego przestępnego roku 1992. W ten sposób świętowanie tego wydarzenia może mieć miejsce co czwarty rok. Wybór dnia był czystym przypadkiem, wynikającym z przebiegu budowy i planów rejsowych Fryderyka Chopina na rok 1992. Plany przewidywały udział Fryderyka Chopina w Columbus Tall … Czytaj dalej Kapitan Ziemowit opowiada: Fryderyk Chopin – rocznica co 4 lata.
ZLICYTOWALI NAS!!!
Radosna wieść o licytacji przyszła na adres Karola Choińskiego – właściciela firmy Kodak-Warszawa i wydawnictwa Dobry Noe Press. Dwie wydane przez tę oficynę książki zostały szczęśliwie zlicytowane, a dochód zasilił kasę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Za ile? To tajemnica handlowa, ale każda suma się liczy i pomaga – dość powiedzieć, że licytujący byli szczodrzy. Karol-Wydawca, … Czytaj dalej ZLICYTOWALI NAS!!!
Kazimierz Robak: Królewski dar.
Autorska płyta Mirosława Peszkowskiego, którą dostałem – wraz z dedykacją – od niego i jego żony Anny, jest darem królewskim. Raz – bo z serca płynącym. Dwa – bo z ich dedykacją ten krążek jest białym krukiem. Trzy – bo jest wspaniałym podziękowaniem za skromny rozdział mojej niedawno wydanej książki Z Pogorią na śpiew i … Czytaj dalej Kazimierz Robak: Królewski dar.
Wojciech Przybyszewski: Cuxhaven.
Z cyklu „Wygrzebane z lamusa”.
42 lata temu. Podczas rejsów na Pogorii zdarzały się jednak nie tylko tak miłe i beztroskie chwile, jak te dopiero co opisane. Były też bardzo niemiłe i traumatyczne, o których nawet po latach trudno jest pisać, jak owa nieszczęsna kolizja żaglowca we mgle w ujściu Łaby z dziesięciotysięcznikiem m/s Generał Stanisław Popławski, która – wg czasu pokładowego – … Czytaj dalej Wojciech Przybyszewski: Cuxhaven.
Z cyklu „Wygrzebane z lamusa”.
Na marginesie rozmów z kpt. Ziemowitem:
Kazimierz Robak: Opodeldok
Wszystko zaczęło się od kolana. Mniejsza z tym czyjego, ale rozwijając właśnie ten temat Kapitan Ziemowit napisał: Kolano smarować trzeba opodeldokiem – pamiętam że Szwejk używał tego środka, kiedy wybierał się do wojska. Kapitan Ziemowit ma nie tylko rację, ale i znakomitą pamięć. Tak bowiem zaczyna rozdział pierwszy Szwejkowej epopei spisanej przez Jaroslava Haška: – … Czytaj dalej Na marginesie rozmów z kpt. Ziemowitem:
Kazimierz Robak: Opodeldok
Wojciech Przybyszewski: Trenerzy na Pogorii.
Z cyklu „Wygrzebane z lamusa”.
40 lat temu. Informacja z Internetu: Erling Haaland [norweski piłkarz, występujący na pozycji napastnika w angielskim klubie Manchester City – WP] odmówił młodemu kibicowi podpisania koszulki. Wszystko ze względu na to, że chłopiec prosił go o autograf na koszulce Liverpoolu. „Następnym razem przynieś koszulkę City” — żartował Haaland w rozmowie z młodym fanem piłki.[1] Co … Czytaj dalej Wojciech Przybyszewski: Trenerzy na Pogorii.
Z cyklu „Wygrzebane z lamusa”.
Wojciech Przybyszewski: Bandera od Prezydenta.
Z cyklu „Wygrzebane z lamusa”.
10 lat temu. Zadano mi pytanie związane z jednym z pierwszych moich wpisów (►► „Święto Flagi, 2013 r.” ◄◄): „Na zdjęciu widzimy, że wręczasz Prezydentowi R.P. kawałek wimpla Pogorii. A co otrzymałeś?”. Należy więc odpowiedzieć. Przed dwoma laty na swoim portalu Periplus.pl przypomniał to wydarzenie Kazik Robak: […] w południe 2 maja 2013 r., w … Czytaj dalej Wojciech Przybyszewski: Bandera od Prezydenta.
Z cyklu „Wygrzebane z lamusa”.
Kapitan Ziemowit opowiada: Sawą przez Kanał Kiloński.
Wszystko zaczęło się od tego, że jeden z członków naszej przyszłej załogi, miał znajomości w konsulacie brytyjskim… Opisywane już wcześniej wydarzenia, związane z wejściem s/y Sawa na mieliznę w Limfjordzie (►„Jak przechytrzyć ratownika”◄), nie były początkiem, a końcem naszych perypetii w tym rejsie. Powtórzę tu, że pomysł popłynięcia do Holandii przez Kanał Kiloński na jachcie … Czytaj dalej Kapitan Ziemowit opowiada: Sawą przez Kanał Kiloński.