Na rynku księgarskim ukazała się książka pióra kapitana Ziemowita Barańskiego zatytułowana „Jak się raz zacznie…” Okładka nowej książki kpt. Ziemowita Za tym tajemniczym nieco tytułem kryje się jeden z najciekawszych polskich życiorysów żeglarskich, zapisany w postaci niezależnych 80 opowiadań Autora. O tym, że Ziemowit Barański jest żywą historią żeglarstwa, to chyba wie każdy, kto choć … Czytaj dalej Marek Słodownik: Nowa książka Ziemowita Barańskiego (recenzja)
To było 8 lat temu.
Kazimierz Robak: „Biało-czerwona na morzach i oceanach”
To było równo osiem lat temu. W południe, 2 maja 2013, w dniu Święta Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, w Pałacu Prezydenckim w Warszawie odbyło się otwarcie niezwykłej wystawy „Biało-czerwona na morzach i oceanach”. Rozpoczynając obchody Święta Flagi RP, prezydent Bronisław Komorowski dużo miejsca w przemówieniu poświęcił żeglarzom i żaglowcom. Takie oficjalnie podniesienie do najwyższej rangi rzadko się żeglarstwu zdarza … Czytaj dalej To było 8 lat temu.
Kazimierz Robak: „Biało-czerwona na morzach i oceanach”
Ludzie! Ludzie! Cuda w tej budzie!
„Pogoria” w cytatach – miód i Malina!
To naprawdę ewenement. Mam przed sobą książkę żeglarską, której największą zaletą jest nie tylko to, co w niej jest, ale i to, czego w niej nie ma. Nie ma w niej: żeglarskiej martyrologii i walki z żywiołami; bohaterskich sag z cyklu „my – herosi żeglarstwa”; wiatru ani ducha dziejów; arii z „Zemsty nietoperza”, ale na tematy … Czytaj dalej Ludzie! Ludzie! Cuda w tej budzie!
„Pogoria” w cytatach – miód i Malina!
Czterdzieści lat minęło, jak jeden dzień…
Kazimierz Robak: Koniec i początek
17 kwietnia 1981 r., piątek, godz. 05:30 – „Pogoria” cumuje przed kapitanatem portu w Gdańsku. Zaczął się właśnie 132. dzień rejsu. „Pogoria” zostawiła za rufą 20.820 mil morskich (co w przybliżeniu wynosi 38,5 tys. kilometrów), przeszła przez wszystkie strefy klimatyczne i zaliczyła „wszystkie” półkule (wschodnią i zachodnią, północną i południową). Fot. Zbigniew Studziński Krzysztof … Czytaj dalej Czterdzieści lat minęło, jak jeden dzień…
Kazimierz Robak: Koniec i początek
Marek Słodownik: Krzysztof Baranowski – Żagle na sztalugach (recenzja)
Malarstwo marynistyczne nie cieszy się zainteresowaniem wydawców książek w naszym kraju, skoro wydano bardzo niewiele albumów poświęconych morzu. „Żaglowce w sztuce” węgierskich autorów z roku 1977 wydane przez Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, „Morze w malarstwie polskim” Wydawnictwa Morskiego z roku 1990, albumy poświęcone twórczości Mariana Mokwy wydawnictwa Excalibur i zestaw pocztówek o tematyce morskiej wydany przez … Czytaj dalej Marek Słodownik: Krzysztof Baranowski – Żagle na sztalugach (recenzja)
Czterdzieści lat minęło, jak jeden dzień…
Kazimierz Robak: Mglistość nad La Manche
[Wojtkowi Przybyszewskiemu na urodziny] „Impresja: wschód słońca” Claude'a Moneta – wiadomo: jest statkiem flagowym nowego nurtu w sztuce, od tego właśnie płótna nazwanego, otwiera nowe perspektywy, jest poematem ze światła i mgły, utrwala ulotne chwile, odtwarza subiektywne wrażenia wizualne, twórczo rozwija malarską myśl zapoczątkowaną przez Turnera, wreszcie – zrywa z akademizmem i jest jednym z pierwszych … Czytaj dalej Czterdzieści lat minęło, jak jeden dzień…
Kazimierz Robak: Mglistość nad La Manche
Marek Słodownik: Colin Archer i jego jachty
W lutym 2021 r. minęło 100 lat od śmierci Colina Archera. Ważna to rocznica, ale niestety zupełnie niezauważona przez żeglarskie media i portale internetowe. A przecież z dorobku norweskiego projektanta garściami czerpią jego następcy i naśladowcy, dla których „archerowski” jacht to synonim bezpieczeństwa, solidności i niezawodności w każdych warunkach. Na czym polega ów fenomen, że … Czytaj dalej Marek Słodownik: Colin Archer i jego jachty
Tomasz Kowalik: Jak minister oświaty pomagał żeglarzom
Prof. Bolesław Faron i pierwsza Szkoła Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego 1983/1984
Motto: Wielkie rzeczy się dzieją, kiedy spotykają się ludzie z górami. Wielkie rzeczy dzieją się też zawsze, gdy ludzie spotkają się z morzem… Pomysł na hartowanie młodych charakterów na pokładzie żaglowca Pogoria był zaiste nie tylko kolejny o takim charakterze w ciągu minionego stulecia, ale – jak i poprzednie – przede wszystkim skuteczny. Po eliminacji, z … Czytaj dalej Tomasz Kowalik: Jak minister oświaty pomagał żeglarzom
Prof. Bolesław Faron i pierwsza Szkoła Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego 1983/1984
Czterdzieści lat minęło, jak jeden dzień…
Popłyń do Rio…
Gdy smutek cię dręczy, gdy w piersiach coś jęczy, gdy życie ci idzie kulawo, doradzę ci, stary, przy dźwiękach gitary, receptę mam na to klawą… „Przypłynęliśmy do Rio 25 lutego razem ze wschodzącym słońcem, którego promienie wyraźnie wycinały z mgły białe sylwetki wieżowców przeglądających się w zatoce. Port spał jeszcze, gdy rzucaliśmy kotwicę w gęstwinie … Czytaj dalej Czterdzieści lat minęło, jak jeden dzień…
Popłyń do Rio…
Krzysztof Grubecki: LED na morzu
Światła na naszych jachtach, szczególnie tych starszych, wciąż jeszcze miewają żarówki tradycyjne. Pisząc „światła” mam na myśli obudowy wraz całym osprzętem wewnątrz i żarówkami, rzecz jasna. Ozdobna lampa LED, którą można kupić w sklepach z gadżetami żeglarskimi Tak więc światła na jachcie są wszędzie. Na zewnątrz: nawigacyjne, w kokpicie i na maszcie. Wewnątrz: w kabinie nawigacyjnej, kuchni, salonach, kabinach, łazienkach. Gdy … Czytaj dalej Krzysztof Grubecki: LED na morzu