Wprowadzenie
Gdy powiększa się przepaść międzypokoleniowa, szkoły oraz inne instytucje edukacyjne i wychowawcze borykają się z rosnącymi trudnościami związanymi ze skuteczną realizacją swoich celów związanych z kształtowaniem prawidłowych postaw u młodzieży.
Młodzież, szczególnie w okresie dojrzewania, tj. w momencie dynamicznych i nieharmonijnych zmian zachodzących w sferze fizycznej, psychicznej i społecznej, czuje się zagubiona w postrzeganej w coraz to inny sposób rzeczywistości i nie potrafi sprawnie ukształtować swojej tożsamości. Niezbędna staje się więc konieczność poszukiwania alternatywnych sposobów wychowania, skutecznie kształtujących twardych, odważnych i wykształconych młodych ludzi o szerokich horyzontach.
Istnieją liczne metody o przemyślanych etapach i paradygmatach, stanowiące atrakcyjną ofertę dla młodzieży i pozwalające osiągać konkretne cele rozwojowe. Jedną z nich stanowi wychowanie morskie, które jest nie tylko uzupełnieniem działań szkoły, lecz w zasadzie autonomiczną metodą, alternatywnym sposobem wychowania. Pełnomorski rejs żaglowcem realizowany pod egidą wychowania morskiego to niezapomniana przygoda, wspomagająca proces dojrzewania w okresie adolescencji, niwelująca negatywne czynniki ryzyka będące specyfiką środowiska społecznego młodego człowieka, kładąca nacisk na wsparcie rozwoju w okresie dorastania oraz wydobywająca z młodzieży jej najlepsze cechy. (Romaniuk 102-103)[1]
Fot. Miłosz Romaniuk (2015-10-12)
1. Założenia wychowania morskiego
Brytyjska organizacja Sail Training International zrzeszająca organizacje członkowskie z krajów całego świata definiuje wychowanie morskie (Sail Training) jako positive life-changing experience[2]. Służy ono kształceniu i rozwijaniu w młodzieży oraz w niepełnosprawnych dorosłych odpowiedzialności, zaradności, lojalności oraz przysposobieniu do pracy w grupie i motywowaniu do rozwoju osobistego w dziedzinie sztuki żeglowania. Odbywa się to poprzez uczestnictwo w szkoleniu morskim oraz żegludze pełnomorskiej pod żaglami i na silniku (Sail Training International).
W Polsce prekursorem realizacji idei wychowania morskiego był Mariusz Zaruski.
Ten polski polimat był generałem, kapitanem, taternikiem, artystą i przede wszystkim patriotą. Napisał pierwszy polski podręcznik żeglarski pt. Współczesna żegluga morska (1920)[3], w którym umieścił słownik spolszczonych i opracowanych przez siebie terminów żeglarskich, które do tej pory w języku polskim nie istniały.
Był jednym z założycieli Yacht-Klubu Polski (1924) oraz inicjatorem budowy portu jachtowego w Gdyni (Drucka 167-185).
Pełnił funkcję kierownika wyszkolenia żeglarskiego w ośrodku, który prowadził w Jastarni, gdzie uczył młodych harcerzy żeglarstwa (Stępień 154–155). O swoich działaniach na rzecz wychowania morskiego młodzieży pisał:
Pływałem, […] mokłem i marzłem na pokładach jachtów nie po to, ażeby z Was uczynić sportowców […] lecz dlatego, abyście Wy, jako Polacy, poznali morze, uczuciem się z nim związali, uznali je za własną bezcenną wartość, bez której nie ma życia dla dzisiejszej Polski. W tej myśli pracowałem, pływałem po morzu często nawet wtedy, kiedy do pływania nie miałem ochoty […] (Zaruski 16).
Za życia Zaruskiego oraz w powojennej Polsce wychowanie morskie było traktowane jako preorientacja zawodowa dla osób mających zawodowo zajmować się żeglugą morską. Nauczano morskich tradycji i umiejętności żeglarskich, przekazywano wiedzę o gospodarce morskiej, informacje o ekonomii i polityce, ale również uczono o sztuce marynistycznej. Miało to na celu przybliżenie młodzieży morza oraz zaszczepienie w niej pragnienia dalszego rozwoju w tym kierunku.
W dzisiejszych czasach termin „wychowanie morskie” oznacza nie tylko szkolenie żeglarskie oraz przekazywanie wiadomości o morzu. Nacisk położony jest przede wszystkim na formowanie postawy aktywności w zakresie uczestnictwa w kulturze oraz jej tworzenia, a także na promowanie coraz rzadziej kultywowanych dziś wartości, takich jak honor, odwaga i uczciwość. Wychowanie morskie to również nauka pracowitości i odpowiedzialności, wychowywanie w skłonności do pomocy innym, a także, przede wszystkim, kształtowanie charakteru młodego człowieka. Współczesne wychowanie morskie to wychowanie poprzez morze. (Romaniuk 103-104)
2. Wychowanie morskie w Polsce
W Polsce istnieje parę ośrodków realizujących ideę wychowania morskiego. Najważniejszymi z nich są: Centrum Wychowania Morskiego Związku Harcerstwa Polskiego w Gdyni będące armatorem żaglowca Zawisza Czarny oraz Sail Training Association Poland – armator żaglowca Pogoria.
Wychowaniem morskim zajmują się też: firma 3Oceans – armator żaglowca Fryderyk Chopin, na którego pokładzie organizowana jest Niebieska Szkoła, Fundacja im. Karola Borchardta organizująca rejsy na żaglowcu Kapitan Borchardt oraz Stowarzyszenie Edukacja pod Żaglami organizujące rejsy i zajęcia na pokładzie żaglowca Generał Zaruski.
Prężnie działają także podmioty zajmujące się organizacją rejsów dla osób niepełnosprawnych. Fundacja Gniazdo Piratów organizuje rejsy na żaglowcu Zawisza Czarny dla osób niewidomych oraz z dysfunkcjami wzroku (Projekt „Zobaczyć Morze”).
Fundacja Imago Maris zajmuje się organizacją rejsów na żaglowcu Kapitan Borchardt dla podobnej grupy niepełnosprawnych, lecz nie ogranicza się do niewidomych i słabowidzących z Polski. Z kolei Pomorska Fundacja Sportu i Turystyki Osób Niepełnosprawnych „Keja” organizuje rejsy śródlądowe i pełnomorskie na jachtach i żaglowcach dla osób niepełnosprawnych z preferencją osób niewidomych lub z dysfunkcją wzroku.
Oprócz wymienionych podmiotów istnieją również inne inicjatywy, takie jak np. Program Edukacji Morskiej w Gdańsku czy program realizowany przez Pracownię Edukacji Morskiej w Pałacu Młodzieży w Szczecinie (Romaniuk 104-105).
Brak jest niestety poważnych opracowań naukowych podejmowanej tematyki. Literatura ogranicza się do artykułów z lat 50., 60., 70. i 80. XX wieku, publikowanych w czasopismach branżowych takich jak: Tygodnik Morski, Technika i Gospodarka Morska, Oświata Dorosłych, Oświata i Wychowanie, Morze, Dziennik Bałtycki czy Bandera, oraz kilku książek poruszających problematykę wychowania morskiego w ograniczony sposób i jedynie przy okazji omawiania innego tematu. Większość z nich jest przestarzała ze względu na diametralnie różny kontekst historyczny, społeczny i polityczny.
Na szczęście tematyka wychowania morskiego jest coraz chętniej podejmowana przez młodych naukowców. Powstają prace dyplomowe, magisterskie i licencjackie dotyczące szkół pod żaglami (Kasperek, 2001; Stankiewicz, 2007; Skrzecz, 2008; Kruk, 2009; Leśny, 2013). Podjęto także próbę konsolidacji podmiotów zajmujących się wychowaniem morskim pod egidą Polskiego Forum Wychowania Morskiego (Sail Training Forum).
3. Szkoła pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego na STS Pogoria
Od 2010 r. na pokładzie STS[4] Pogoria Fundacja kapitana Krzysztofa Baranowskiego organizuje rokrocznie Szkołę pod Żaglami. W projekcie mogą wziąć udział piętnastoletni uczniowie i uczennice gimnazjum.
Udział w rejsie jest dla uczestników bezpłatny, lecz każdy, kto chce wziąć w nim udział, musi przejść przez eliminacje. Aby zostać do nich dopuszczonym, kandydat musi się wykazać co najmniej rocznym stażem wolontariatu. Eliminacje mają charakter sportowy, ale kandydaci muszą także napisać sprawdzian ze znajomości języka angielskiego. W skład sportowej części eliminacji wchodzi bieg na dystansie 400 m, pływanie stylem dowolnym na dystansie 50 m rozpoczęte skokiem ze słupka startowego oraz trzykrotne podciągnięcie się na drążku z pełnego zwisu.
Fot. Zbigniew Bosek (2015-06-13)
Podciąganie się jest obligatoryjne ze względu na specyfikę budowy statku: podczas wchodzenia na maszt i pracy na rejach niezbędna jest odpowiednia sprawność i pewny chwyt. Dlatego próba podciągania się musi zostać zaliczona pod rygorem dyskwalifikacji. Ostateczna lista załogi młodzieżowej jest ustalana po zsumowaniu czasu biegu i podwojonego czasu płynięcia. Wprowadzany jest także cenzus wyniku ze sprawdzianu ze znajomości języka angielskiego.
Chłopcy i dziewczęta są punktowani oddzielnie. Osoby, które nie zakwalifikują się do udziału w rejsie Szkoły pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego, mogą wziąć udział w bezpłatnych dla nich rejsach pocieszenia, które odbywają się na Wielkich Jeziorach Mazurskich oraz na Zatoce Gdańskiej.
Fot. Oleg Bespalov (2015-09-02)
Od paru lat w rejsach Szkoły pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego bierze udział młodzież nie tylko z Polski, lecz także z Rosji. Rosjanie przechodzą analogiczne eliminacje. Spośród nich wybierana jest najlepsza szesnastka: ośmiu chłopców i ośmioro dziewcząt, którzy popłyną w rejs.
Rejsy odbywają się raz w roku i trwają dwa miesiące.
Fot. Oleg Bespalov (2015-09-02)
W skład tzw. załogi szkolnej wchodzą 32 osoby: 16 chłopców i 16 dziewcząt. Podzieleni są oni na cztery wachty, którymi kierują oficerowie, mający do pomocy dwoje asystentów. Stanowią oni kadrę nauczycielską, więc w trakcie żeglugi prowadzą zajęcia lekcyjne dla uczniów. Na zajęciach realizowany jest program nauczania szkół, do których uczęszcza młodzież, uprzednio z nich pozyskany.
Fot. Oleg Bespalov (2015-09-02)
Oprócz uczestniczenia w lekcjach uczniowie pełnią służbę pokładową, czyli sterują, pracują w kambuzie podczas przygotowywania posiłków, biorą udział w pracach bosmańskich służących utrzymaniu statku w dobrym stanie technicznym, uczą się nawigacji itp. Uczy to pracowitości, solidności, współdziałania w grupie oraz – przede wszystkim – organizacji i zarządzania własnym czasem.
Lekcje na statku będącym w morzu odbywają się codziennie bez wyjątku (włączając soboty i niedziele), od śniadania do obiadu.
arch. Łukasz Kaźmierczak (2015-10-03)
Wachty pełnią wtedy oficerowie, nauczyciele i asystenci wolni od zajęć z młodzieżą. Członkowie wachty kambuzowej, którzy opuszczają lekcje, muszą samodzielnie uzupełnić brakujący materiał.
STS Pogoria: mesa oficerska jako pokój nauczycielski podczas SzPŻ KB-2015.
Fot. Lida Sogomonian (2015-09-20)
Gdy żaglowiec wchodzi do portu, lekcji nie ma. Na pokładzie zostaje wachta trapowa, czyli oficer i kilkoro uczniów, których zadaniem jest pilnować bezpiecznego zacumowania statku oraz nie wpuszczać na pokład osób niepowołanych, czyli tych spoza załogi. Reszta załogi szkolnej uczestniczy w organizowanych dla uczniów wycieczkach edukacyjnych bądź zwiedza port, korzystając z czasu wolnego.
Fot. Oleg Bespalov (2015-08-29)
Pod koniec rejsu uczniowie otrzymują wyciąg swoich ocen, które otrzymali z poszczególnych przedmiotów. Wiadomości zdobyte w trakcie Szkoły pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego mogą być sprawdzone przez nauczycieli w macierzystych szkołach.
Cdn.
Miłosz Wawrzyniec Romaniuk
2015
Artykuł opublikowany jako:
Romaniuk, Miłosz Wawrzyniec. „Szkoła pod Żaglami a realizacja celów rozwojowych okresu adolescencji”.
W: Szymański, Mirosław J. i Przybylski, Błażej [red.]. W kręgu współczesnych problemów edukacyjnych. Warszawa : Wydawnictwo Akademii Pedagogiki Specjalnej, 2015; str. 225-254.
Dobór ilustracji, podział i układ tekstu, red.: Kazimierz Robak / ŻR
[1] Bibliografia i netografia znajdują się na końcu artykułu.
[2] Positive life-changing experience – (ang.) pozytywne doświadczenie zmieniające życie człowieka.
[3] Zaruski, Mariusz. Współczesna żegluga morska oraz słownik żeglarski. Poznań : M. Arct, 1920.
[4] STS – (ang.) Sail Training Ship, żaglowy statek szkolny.
Miłosz W. Romaniuk:
„Szkoła pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego a realizacja celów rozwojowych okresu adolescencji”
►► Odc. 1 (14 listopada 2020)
1. Założenia wychowania morskiego
2. Wychowanie morskie w Polsce
3. Szkoła pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego na STS Pogoria
►► Odc. 2 (21 listopada 2020)
4. Metoda przeprowadzenia badań, charakterystyka próby badawczej
5. Wyniki badań
►► Odc. 3 (28 listopada 2020)
6. Szkoła pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego a zadania okresu adolescencji
7. Zakończenie
Bibliografia i Netografia
Miłosz Wawrzyniec Romaniuk (ur. 1987) – pracownik naukowy Wydziału Nauk Pedagogicznych na Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie; tytuł doktorski uzyskał (2018) na podstawie dysertacji „Pedagogika na spotkaniu z żywiołem morza. O morskim wychowaniu ludzi nieprzeciętnych”.
Kapitan jachtowy i motorowodny, instruktor żeglarstwa PZŻ, ratownik WOPR. Jako oficer wachtowy lub kapitan uczestniczył m.in. w rejsach z osobami z dysfunkcją wzroku (projekt „Zobaczyć Morze”) oraz młodzieżą szkolną (m. in. Szkoła Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego; Gdańska Szkoła pod Żaglami) na żaglowcach Pogoria, Zawisza Czarny, Generał Zaruski, Kapitan Borchardt i mniejszych jachtach. Ma za sobą ponad 50 tys. Mm i blisko 12 tys. godz. żeglugi.
Autor publikacji m.in. w czasopismach Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze, Szkoła Specjalna, International Journal of Electronics and Telecommunications, Szkice Humanistyczne, Current and Future Perspectives on Teaching and Learning, Kultura i Edukacja.
2 myśli na temat “Żeglarstwo i pedagogika.
Miłosz W. Romaniuk: Szkoła pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego a realizacja celów rozwojowych okresu adolescencji (1/3)”
Możliwość komentowania jest wyłączona.