Przywołane poniżej teorie pedagogiczne są kilkoma z wielu, których postulaty są współbieżne z działaniami realizowanymi w trakcie pełnomorskiego rejsu z młodzieżą.
Wychowanie morskie zawiera cechy wielu teoretycznych nurtów pedagogicznych. Poprzez stworzenie środowiska wychowawczego na żaglowcu i odpowiednie wykorzystanie wydarzeń mających miejsce w trakcie rejsu można uzyskać pozytywny wpływ na młodzież.
Niemiecki pedagog Kurt Hahn (1886-1974) jest prekursorem kierunku pedagogiki przeżyć (niem. Erlebnispädagogik). Jego idea polega na połączeniu twórczej edukacji z wychowaniem i wykorzystaniu zainteresowań uczniów w celu wykroczenia poza encyklopedyczny program nauczania, by zaoferować młodzieży szansę zdobycia przydatnych umiejętności praktycznych oraz sprawdzonej wiedzy. Jest empiryczną metodą nauczania wykorzystującą wszystkie zmysły i pozwalającą na przeżycie danego wydarzenia, w którym bierze udział konkretna osoba, celem poddania go refleksji, która na podstawie doświadczenia jednostki buduje jej wiedzę. Każde przeżycie jest indywidualne, a więc jego konsekwencji nie da się do końca przewidzieć. Stąd potrzebne jest zbudowanie przyjaznego środowiska wychowawczego, odpowiednio kierunkującego wychowanków i sprzyjającego wysnuwaniu pozytywnych wniosków przez młodzież. Zarówno samo przeżycie przygody jak i związane z nią emocje są wyjątkowo ważne w procesie kształtowania tożsamości.[1]
Załoga szkolna Szkoły Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego na rejach Pogorii
Fot. Zbigniew Bosek (2015-09-08)
Rozwinięciem myśli Hahna i koncepcji pedagogiki przeżyć są teorie outdoor education i adventure education. Niezależnie od sporów lingwistycznych polskich badaczy oraz ich interpretacji teoretycznych wychowanie morskie wpisuje się zarówno w pierwszą jak i drugą teorię. Edukacja plenerowa (outdoor education) – koncentrująca się na uczeniu przez doświadczenie w środowisku naturalnym i skupiona na zależnościach ekologicznych, rozwoju umiejętności fizycznych oraz relacjach interpersonalnych[2] – ma wiele wspólnego z edukacją poprzez przygodę (adventure education), która jest bezpośrednim, aktywnym i angażującym jednostkę doświadczeniem kształcącym ją, wpływającym na całość osoby[3] oraz niosącym realne konsekwencje w postaci uświadomienia jednostce możliwości zmiany na lepsze i wsparciu jej w podjęciu decyzji o zmianie, a także poprawy samooceny i relacji społecznych.[4] Kontekstami teoretycznymi pedagogiki przygody w przywołanych ujęciach zajmuje się Agnieszka Leśny.[5]
Praktyczne działania wychowawcze podejmowane przez kadrę nauczycielską oraz załogę zawodową żaglowca, a także inne celowo organizowane wpływy, są elementami umocowanymi w teorii pedagogiki społecznej, której podstawowym przedmiotem jest środowisko wychowawcze, którym w danej sytuacji staje się pokład statku. W toku nawiązywania więzi pomiędzy uczniami oraz załogą szkolną i dorosłymi oraz ich rozwijania przestrzeń statku zaczyna ewoluować w oczach młodych ludzi i zaczyna nabierać cech środowiska lokalnego.[6]
Załoga szkolna, wspólnie przeżywająca i doświadczająca przygody, dzieli się ze sobą swoimi refleksjami, a przez pryzmat swój i grupy rówieśniczej internalizuje je i wypracowuje własny sposób postępowania. Dzięki rotacyjnemu systemowi pełnienia funkcji starszego wachty przez młodzież uniknięto siłowego sposobu zdobywania władzy w grupie oraz wprowadzono porządek organizacyjny. Młodzi ludzie uczą się, że znajdą się w sytuacjach, w których raz będą rozdzielać obowiązki, co wiąże się z koniecznością organizacji pracy swojej wachty, dopilnowania ich wypełnienia przez swoich rówieśników i odpowiedzialnością przed kadrą, a raz będą stali na pozycji osoby, którą się dowodzi i która musi pogodzić się z przydzielonymi jej zadaniami. To scala grupę, uczy empatii, sprawiedliwości oraz uczciwości we współpracy.[7]
Wychowanie morskie jest przykładem alternatywnego kształtowania młodzieży. Czesław Kupisiewicz (1924-2015) postrzega szkołę alternatywną jako „placówkę oświatowo-wychowawczą, która w pełnym lub ograniczonym zakresie – stosownie do pełnej lub ograniczonej interpretacji zakresu terminu „alternatywność” – usiłuje zastąpić transmisyjno-reproduktywną doktrynę kształcenia, typową dla szkoły tradycyjnej, doktryną generatywną”.[8]
Stosująca nowe, niestandardowe formy, treści i metody kształcenia Szkoła Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego, znajdująca się poza państwowym systemem edukacji, w pełni wpisuje się w proponowaną definicję.
Załoga szkolna Szkoły Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego podczas lekcji na Pogorii
Fot. Oleg Bespalov (2015-09-02)
Wdrażając ucznia do samodzielnego, krytycznego myślenia, popychając do działania oraz nauczając sprawdzania znanych teorii i łączenia ich z praktyką realizuje się ideę wychowania inaczej niż w szkole tradycyjnej. Uczennice i uczniowie biorący udział w dorosłym życiu społecznym na statku są wszechstronnie aktywizowani, skłaniani do świadomej i odważnej transgresji oraz mają bezpośredni kontakt z żywiołem morza i różnymi kulturami odwiedzanych państw co ma ogromny wpływ na przyspieszenie ich rozwoju.
Uczestnictwo w pełnomorskim rejsie na żaglowcu implikuje uczestnictwo w pracach pokładowych, co z kolei wiąże się z koniecznością posiadania odpowiedniej sprawności fizycznej.
Załoga szkolna Szkoły Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego podczas prac pokładowych na Pogorii
Fot. Oleg Bespalov (2015-09-27)
Ukazuje to nierozerwalny związek wychowania morskiego z kulturą fizyczną. Koncepcja wychowania fizycznego powinna obejmować wszystkie wartości związane z funkcjonowaniem zdrowego człowieka i wykraczać poza ramy sportu. Kształtowanie aktywnej postawy wobec swojego ciała i jego potrzeb, wypracowanie zdrowych nawyków oraz przekonań, a także wykształcenie odporności fizycznej i zahartowanie organizmu to niektóre cele wychowania morskiego. Jednym z elementów realizujących idee krzewienia kultury fizycznej na statku był codzienny rozruch poranny połączony ze sprawnościowymi, siłowymi i wytrzymałościowymi ćwiczeniami fizycznymi, rozciąganiem oraz często pracą przy żaglach. Ogólne usprawnienie ruchowe, znajomość własnego ciała i umiejętność posługiwania się nim, kształtowanie trwałych potrzeb i przyzwyczajeń aktywności fizycznej oraz praca nad własnym doskonaleniem to niektóre postulaty koncepcji kultury fizycznej według Macieja Demela (1923-2017), realizowane w trakcie Szkoły Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego.[9] Kultura fizyczna obejmuje te wszystkie wartości, które wiążą się z fizyczną postacią i fizycznym funkcjonowaniem człowieka, zarówno w jego własnym subiektywnym odczuciu, jak też w obrazie społecznie zobiektywizowanym. Analogicznie do innych wartości kulturowych mają one charakter dynamiczny oraz kształtują poglądy i postawy ludzkie. Odpowiednie wychowanie jest jednym z podstawowych warunków zdrowia i sprawności fizycznej.[10]
Wspomniane prace pokładowe oraz inne obowiązki na statku wskazują na związek wychowania morskiego z przedmiotem zainteresowań pedagogiki pracy, gdyż w trakcie rejsu część procesu wychowania odbywa się poprzez pracę. Uczestnicy rejsu traktowani są poważnie, jak pełnoprawni załoganci. Pozwala to młodym ludziom zrozumieć wartość pracy własnej i innych ludzi, ważność wykonywania swoich obowiązków sumiennie, konieczność posiadania sprawności ogólnotechnicznej itp.[11]
Wychowanie morskie realizuje również cele pedagogiki kultury. Młodzież biorąca udział w rejsie podporządkowuje się prawom i zwyczajom statkowym, a więc uczestniczy w kulturze. Przysposobienie młodzieży do tego uczestnictwa to wychowanie do kultury. Samo uczestnictwo, to wychowanie poprzez kulturę. Młodzież ucząca się rozumienia dziedzictwa kulturowego jest nie tylko biernym odbiorcą przekazów kulturowych, ale uczy się wykorzystywać je w życiu codziennym, a po niedługim czasie zaczyna samodzielnie tworzyć własne elementy kultury, takie jak wiersze, piosenki, obrazy czy rękodzieło.[12]
Wychowanie morskie wypełnia także cele pedagogiki wskazane przez Bogdana Suchodolskiego (1903-1992), który wyróżnił trzy jej rodzaje:
• pedagogikę kształcenia osobowości,
• pedagogikę przygotowania do życia,
• pedagogikę powszechnego systemu kształcenia.[13] ■
Cdn.
Miłosz Wawrzyniec Romaniuk
2020
Artykuł opublikowany jako:
Romaniuk, Miłosz Wawrzyniec. „Wychowanie morskie i jego miejsce wśród koncepcji pedagogicznych”.
W: Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze. Nr 5 (590), 2020. Warszawa : Wyd. Akademii Pedagogiki Specjalnej, 2020; s. 3-16.
Dobór ilustracji, podział i układ tekstu, korekta: Kazimierz Robak / Periplus.pl
Miłosz W. Romaniuk:
„Wychowanie morskie i jego miejsce wśród koncepcji pedagogicznych”
►► Odc. 1 (29 września 2021)
1. Rozumienie wychowania morskiego na przestrzeni lat
►► Odc. 2 (6 października 2021)
2. Koncepcje pedagogiczne a wychowanie morskie
►► Odc. 3 (13 października 2021)
3. Wychowanie morskie a różne rodzaje pedagogiki i wychowania
►► Odc. 4 (20 października 2021)
4. Czym jest wychowanie morskie?
5. Bibliografia
Romaniuk, Miłosz Wawrzyniec. „Sail training and its place among pedagogical concepts”
Abstract: In this article the author takes the concept of sail training and examines its theoretical framework and place among modern ideas of education, discussing attempts to define it over the last century. Based on the analysis of published materials as well as his own research and experience, he offers his own definition of sail training.
Keywords: sail training, School Under Sails, Class Afloat, pedagogical concepts
[1] Palamer-Kabacińska, 2012, s. 12-20.
[2] Gilbertson, Bates, McLaughlin i Ewert, 2006, s. 4-6.
[3] Prouty, Panicucci i Collinson, 2007, s. 4-6.
[4] Priest, 1990.
[5] Leśny, 2014.
[6] Pilch, 2003.
[7] Pilch, 2003.
[8] Kupisiewicz, 2010.
[9] Demel, 1973.
[10] Demel i Skład, 1986.
[11] Wiatrowski, Rachalska, 1978, s. 8-11.
[12] Milerski, 2006.
[13] Suchodolski, 1970.
Miłosz Wawrzyniec Romaniuk (ur. 1987) – pracownik naukowy Wydziału Nauk Pedagogicznych na Akademii Pedagogiki Spec06jalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie; tytuł doktorski uzyskał (2018) na podstawie dysertacji „Pedagogika na spotkaniu z żywiołem morza. O morskim wychowaniu ludzi nieprzeciętnych”.
Kapitan jachtowy i motorowodny, instruktor żeglarstwa PZŻ, ratownik WOPR. Jako oficer wachtowy lub kapitan uczestniczył m.in. w rejsach z osobami z dysfunkcją wzroku (projekt „Zobaczyć Morze”) oraz młodzieżą szkolną (m. in. Szkoła Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego; Gdańska Szkoła pod Żaglami) na żaglowcach Pogoria, Zawisza Czarny, Generał Zaruski, Kapitan Borchardt i mniejszych jachtach. Ma za sobą ponad 50 tys. Mm i blisko 12 tys. godz. żeglugi.
Autor publikacji m.in. w czasopismach Kwartalnik Pedagogiczny, Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze, Szkoła Specjalna, International Journal of Electronics and Telecommunications, Szkice Humanistyczne, Current and Future Perspectives on Teaching and Learning, Kultura i Edukacja.
Uczennica Szkoły Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego
Fot. Zbigniew Bosek (2015-09-05; 15:47; Morze Celtyckie, ok. 78 Mm SW od Penzance)