Termin wychowanie morskie dotyczy wielu dyscyplin i nie ma jednoznacznej definicji. Jest jednak wykorzystywany przez socjologów, psychologów, pedagogów oraz laików, choć jego zakres pojęciowy i rozumienie różni się w zależności od przywołującego.
Systemem wychowawczym zbudowanym na znajomości psychiki młodych ludzi oraz odpowiadającym ich potrzebom przeżycia przygody i osiągnięcia sukcesu był skauting, zapoczątkowany w 1907 roku eksperymentalnym obozem dla chłopców w Wielkiej Brytanii przez generała Roberta Baden-Powella (1857-1941).[1] Na nim oparto podstawy harcerstwa, które z kolei dało podstawy idei wychowania morskiego.
Plakietka upamiętniająca pierwszy obóz skautów (1907, Brownsea Island; 22 chłopców w wieku 9-17)
W 1917 roku, we Władywostoku, powstał pierwszy polski hufiec harcerski, gdzie doktor Józef Jakóbkiewicz (1892-1953) prowadził naukę pływania, wiosłowania i żeglowania, czym przekształcił go w pierwszy harcerski hufiec żeglarski.
Akweny, po których (w latach 1917-1923) żeglowały pod biało-czerwoną banderą łodzie wiosłowo-żaglowe I Morskiej Drużyny Harcerskiej im. T. Kościuszki z Władywostoku
W 1923 roku Hufiec Syberyjski przeniósł się na cypel helski, gdzie kontynuował swoją działalność. Wychowanie morskie według Jakóbkiewicza to głównie praca nad tężyzną fizyczną i przez to uodpornienie układu nerwowego i systemu psychicznego oraz sprawność i dzielność w obsłudze jachtów, a także brak trwogi.[2] Swoją wizję oblekał w słowa pisząc:
zmierzać ku morzu to znaczy – iść nie tylko po zdrowie i siły, ku morzu to znaczy nie tylko po wypoczynek i wrażenia, ku morzu – znaczy, ku szerokim horyzontom, po silne charaktery dla Polski, po „złote runo” i „po swoje miejsce na świecie….[3]
Część osób rozumie wychowanie morskie tak, jak proponował to Mariusz Zaruski (1867-1941), uznawany za pioniera wychowania morskiego w Polsce.
Mariusz Zaruski z załogą na rei Zawiszy Czarnego w latach 30. XX w.
arch. M. Grodzickiej / zeglarski.info
Jest to romantyczna wizja wychowania w duchu patriotyzmu międzywojennego, którego celem było przygotowanie zawodowe do pracy na morzu.[4]
Mariusz Zaruski – Współczesna żegluga morska oraz słownik żeglarski. (Poznań : M. Arct, 1920) – pierwszy polski podręcznik żeglarski
Podobnie, w 1924 roku, propagował ideę wychowania morskiego wiceadmirał Kazimierz Porębski (1872-1933), zwracając się do harcerzy w liście opublikowanym w miesięczniku „Czuj Duch” i zachęcając do bycia „przyszłymi budowniczymi Polski na morzu”.[5]
Czuj Duch. Miesięcznik harcerski; nr 4/1924.
Strona tytułowa z początkiem listu adm. Kazimierza Porębskiego do harcerzy
Druh harcmistrz Witold Bublewski (1904-2007) – współtwórca Państwowego Centrum Wychowania Morskiego powołanego w 1946 roku, który, jako drużynowy zmotywowany listem Kazimierza Porębskiego, w 1924 roku przeorganizował 39. Warszawską Drużynę Harcerzy na drużynę morską – rozumiał wychowanie morskie jako systematyczną i świadomą, społeczną działalność mającą na celu rozbudzenie w młodzieży zainteresowań dotyczących problematyki morskiej, gospodarki wodnej oraz ekologią.[6]
Podobnie rozumiano wychowanie morskie w 1927 roku, gdy w trakcie spotkania wodniaków, wspomniany wcześniej Witold Bublewski wygłosił referat o „organizacji harcerskich drużyn żeglarskich”. Przed harcerskimi drużynami wodnymi postawiono zadanie wychowania:
[…] typu harcerza inicjatora i pioniera nie obawiającego się śmiałych zamierzeń, dążącego wytrwale do tworzenia z Polski potęgi morskiej i znającego zagadnienia morskie. Kochającego rzetelną pracę, walkę z niebezpieczeństwem, o woli zdolnej przełamywać napotykane przeszkody, zahartowanej w zmaganiach z żywiołem wodnym.
Dwa lata później, Witold Bublewski stworzył symbol istniejący do dziś. Zaprojektował banderę harcerską: czerwoną, z białym, ukośnym krzyżem i czerwoną lilijką wpisaną w białe koło na środku.[7]
Bandera harcerska zaprojektowana przez Witolda Bublewicza
Źródło: Gdynia.pl
Kolejny referat Witolda Bublewskiego pt. „Harcerstwo wychowuje ludzi morza”, wygłoszony w trakcie XV Walnego Zjazdu ZHP w maju 1935 roku, potwierdzał rozumienie pojęcia „wychowanie morskie” jako przygotowanie do „uprawy morza”, lecz nie precyzował ich dostatecznie.[8]
Marian Sydow (1890-1948) proponuje własny program wychowania wodnego, skierowany do młodzieży w wieku 8-18 lat i podzielony na etapy, lecz dotyczy on raczej zajęć nad wodą i kładzie nacisk na nabywanie umiejętności, a nie na wychowanie.[9]
Po powojennym odrodzeniu się ZHP w 1956 roku powrócono do próby zdefiniowania wychowania morskiego. W trakcie harcerskiej konferencji żeglarskiej w Kołobrzegu w maju 1959 roku próbowano zdefiniować wychowanie morskie jako „procesy wywoływania trwałych zmian w ustosunkowaniu się społeczeństwa do uprawy morza”, a jego rolą społeczną miało być zapewnienie kandydatów do pracy na morzu, lecz definicja ta nie została przyjęta.[10]
W 1961 roku Rada Główna Przyjaciół Harcerstwa przedstawiła pogląd, że wychowanie morskie to:
organizacyjny, powszechny, na podstawach naukowych oparty, kontrolowany proces, mający na celu przygotowanie młodzieży do rozumienia elementów morskich współczesnej cywilizacji i wykorzystania ich do kształtowania osobowości, prowadzenia pożytecznej morskiej działalności, zmierzającej do stworzenia szerokiego frontu specjalizacji społecznej i społecznego opiniodawstwa w zakresie morskiej działalności państwa oraz podejmowania twórczych wysiłków, zmierzających do przekształcenia i rozwijania morskiej działalności gospodarczej, kulturalnej oraz naukowej.[11]
Władysław Drapella (1912-2010) w swojej pracy pt. „Powszechne wychowanie morskie” zajmuje się raczej historią zagadnień morskich i techniką okrętową, niż wychowaniem sensu stricte.[12]
W trakcie Kongresu Kultury Morskiej, który odbył się w dniach 27-28 września 1976 roku w Gdyni zgłoszono konieczność przygotowania raportu w sprawie wychowania morskiego, uwzględniającego tradycje wychowania morskiego w Polsce na tle Europy, dotychczasowe osiągnięcia w tej dziedzinie oraz stworzenie zarysu problematyki teoretycznej i opracowanie koncepcji modelu programowo-organizacyjnego.[13] Pływający pod komendą Zaruskiego jako oficer na Zawiszy Czarnym Stanisław Ludwig rozumiał wychowanie morskie jako „całość wpływów i oddziaływań, kształtujących rozwój człowieka oraz przygotowujących go do życia w społeczeństwie w aspekcie rzeczywistości morskiej”.[14] Agnieszka Leśny interpretuje rozumienie Ludwiga jako proces wprowadzania trwałych zmian w postrzeganiu przez społeczeństwo uprawy morza, to jest wykorzystywania go do celów gospodarczych, sportowych, turystycznych, wypoczynkowych, obronnych, edukacyjnych oraz jako inspiracji twórczości artystycznej.[15] W takim rozumowaniu wychowanie morskie jest traktowane jako zawodowo-preorientacyjne.
Paweł Śliwko, dyrektor Szkoły Podstawowej w Bolesławcu, wychowanie morskie rozumiał jako:
działanie spójne wewnętrznie, strukturalnie uporządkowane i nowoczesne, odpowiadające potrzebom czasów, w jakich żyjemy oraz oczekiwaniom wychowanków mających uczuciowy stosunek do problematyki morskiej, kształtujące zarówno sferę poznawczą, jak też emocjonalną i wolicjonalną, modelujące charaktery i bogacące osobowość.[16]
Jest to wizja wychowania morskiego jako części procesu dydaktyczno-wychowawczego, aktywizującego młodzież ku twórczości w zakresie morskiej kultury materialnej i duchowej, a także odpowiednią recepcję tej dziedziny.
Rozumienie wychowania morskiego jako świadomie organizowanej aktywności, realizowanej przy pomocy środowisk wodnych i morza, poprzez morze jako środowisko przyrody, ale nie dla morza było mało popularne. Dopiero na przełomie lat 80 i 90 XIX wieku zaczęto postrzegać wychowanie morskie jako możliwość wykorzystania wszelkich form kontaktu człowieka z morzem w celu ukształtowania społecznie pożądanych osobowości.
Na podstawie analizy prób skonstruowania definicji wychowania morskiego, Witold Bublewski proponuje własną. Według niego:
wychowanie morskie młodzieży to systematyczna, świadomie organizowana, społeczna działalność, zmierzająca do wywoływania u młodzieży zainteresowania problematyką morską i szeroko pojętą gospodarką wodną i ekologiczną. Odbywa się ono za pośrednictwem odpowiednio dobranych ćwiczeń na akwenach śródlądzia i morza, z wykorzystaniem do tego celu środowiska naturalnego, które pośrednio rzutuje na zamierzone kształtowanie osobowości młodzieży.[17]
Adam Jasser, realizator młodzieżowego programu telewizyjnego o tematyce żeglarskiego „Latający Holender”, z którego inicjatywy w 1971 roku założono Bractwo Żelaznej Szekli, uznaje, że wychowanie morskie:
kształci […] wolę, solidarność i poczucie równości. Jest nauką Dobrej Roboty. Ćwiczy wytrwałość i cierpliwość, wdraża zasady pracy zespołowej, wykształca cechy przywódcze. Jest szkołą wychowania społecznego i obywatelskiego. Jest jakby trzecim wymiarem wychowania, oprócz formalnej edukacji i uprawiania sportu.[18]
Nie definiując konkretnie terminu, mówi o jego efektach.
Praca pod żaglami na morzu kształci wolę, solidarność, poczucie równości, ćwiczy wytrwałość i cierpliwość, jest przeciwieństwem zaściankowości, a synonimem światowości, uczy realizmu w myśleniu i postępowaniu. Kształtuje przyzwyczajenia i odruchy pracy zespołowej oraz pomocy słabszym, wykształca i wzmacnia cechy przywódcze. Jest szkołą wychowania społecznego i obywatelskiego, głosi pochwałę życia nieułatwionego, pędzonego w trudzie własnych rąk, pośród żywiołu, który potrafi dostatecznie zahartować człowieka, aby odważnie stawiał czoło problemom i wyborom życia.[19]
Wielki proporzec Bractwa Żelaznej Szekli
Poddając analizie próby zdefiniowania pojęcia „wychowanie morskie” w przeszłości należy zwrócić uwagę na widoczne inklinacje definiujących w stronę ujęcia go jako działań preorientacji zawodowej, odpowiedzi na zapotrzebowanie sektora gospodarki morskiej lub rozszerzenia o wymiar edukacyjny, swoim zakresem obejmujący nauczanie specjalistycznej wiedzy o morzu. Socjologiczne ujęcie wychowania morskiego skupia się na kształtowaniu etosu pracy na morzu. Związane jest z ukierunkowaniem na przekazywanie ludziom morza właściwych kompetencji. Niektórzy autorzy lub instytucje postulują kształtowanie świadomości morskiej, lecz w tym przypadku adresatem tego typu działań jest społeczeństwo, a sama aktywność ma na celu upowszechnianie wiedzy o znaczeniu morza. Zauważalną praktyką jest wymienne posługiwanie się terminami „wychowanie morskie” i „edukacja morska”, które z definicji jawią się jako dotyczące odmiennych działań, połączonych jedynie tematyką morską. Należy odróżnić wychowanie morskie od edukacji morskiej i kształtowania świadomości morskiej, a tym bardziej od wychowania wodnego.
Aby uporządkować i doprecyzować bazę pojęciową proponuję własną definicję wychowania morskiego. Wychowanie morskie w ujęciu pedagogicznym to proces, w zorganizowany i celowy sposób wpływający na osobowość, postawy, cechy i hierarchię wartości jego uczestników, kształtujący charakter i przydatne kompetencje społeczne, oddziaływujący na uczestników w każdej sferze (fizycznej, psychicznej, duchowej, społecznej, kulturowej itp.) w pożądany społecznie sposób, promujący pozytywne wartości wobec drugiego człowieka, odbywający się na pokładzie statku żaglowego w rejsie pełnomorskim, bazujący na kontakcie uczestników z żywiołem morza, poprzez który dochodzi do transgresji i skoku rozwojowego, a który jest doświadczeniem zmieniającym życie. ■
Cdn.
Miłosz Wawrzyniec Romaniuk
2020
Artykuł opublikowany jako:
Romaniuk, Miłosz Wawrzyniec. „Wychowanie morskie i jego miejsce wśród koncepcji pedagogicznych”.
W: Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze. Nr 5 (590), 2020. Warszawa : Wyd. Akademii Pedagogiki Specjalnej, 2020; s. 3-16.
Dobór ilustracji, podział i układ tekstu, korekta: Kazimierz Robak / Periplus.pl
Miłosz W. Romaniuk:
„Wychowanie morskie i jego miejsce wśród koncepcji pedagogicznych”
►► Odc. 1 (29 września 2021)
1. Rozumienie wychowania morskiego na przestrzeni lat
►► Odc. 2 (6 października 2021)
2. Koncepcje pedagogiczne a wychowanie morskie
►► Odc. 3 (13 października 2021)
3. Wychowanie morskie a różne rodzaje pedagogiki i wychowania
►► Odc. 4 (20 października 2021)
4. Czym jest wychowanie morskie?
5. Bibliografia
Romaniuk, Miłosz Wawrzyniec. „Sail training and its place among pedagogical concepts”
Abstract: In this article the author takes the concept of sail training and examines its theoretical framework and place among modern ideas of education, discussing attempts to define it over the last century. Based on the analysis of published materials as well as his own research and experience, he offers his own definition of sail training.
Keywords: sail training, School Under Sails, Class Afloat, pedagogical concepts
[1] Baden-Powell, 1908.
[2] Głowacki, 1972, s. 182-187.
[3] Bublewski, 1992, s. 12.
[4] Zaruski, 1933; Zaruski, 1925; Romaniuk, 2018.
[5] Głowacki, 1972, s. 248.
[6] Bublewski, 1992.
[7] Bublewski, tamże, s. 13.
[8] Bublewski, tamże, s. 13.
[9] Sydow, 1935.
[10] Bublewski, tamże, s. 14.
[11] Bublewski, tamże, s. 14.
[12] Drapella, 1969.
[13] Ludwig, 1976.
[14] Mokrzecki, 1977, s. 6.
[15] Leśny, 2016, s. 149.
[16] Śliwko, 1982, s. 13.
[17] Bublewski, tamże, s. 15.
[18] Jasser, 2012.
[19] Jasser, 2011.
Miłosz Wawrzyniec Romaniuk (ur. 1987) – pracownik naukowy Wydziału Nauk Pedagogicznych na Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie; tytuł doktorski uzyskał (2018) na podstawie dysertacji „Pedagogika na spotkaniu z żywiołem morza. O morskim wychowaniu ludzi nieprzeciętnych”.
Kapitan jachtowy i motorowodny, instruktor żeglarstwa PZŻ, ratownik WOPR. Jako oficer wachtowy lub kapitan uczestniczył m.in. w rejsach z osobami z dysfunkcją wzroku (projekt „Zobaczyć Morze”) oraz młodzieżą szkolną (m. in. Szkoła Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego; Gdańska Szkoła pod Żaglami) na żaglowcach Pogoria, Zawisza Czarny, Generał Zaruski, Kapitan Borchardt i mniejszych jachtach. Ma za sobą ponad 50 tys. Mm i blisko 12 tys. godz. żeglugi.
Autor publikacji m.in. w czasopismach Kwartalnik Pedagogiczny, Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze, Szkoła Specjalna, International Journal of Electronics and Telecommunications, Szkice Humanistyczne, Current and Future Perspectives on Teaching and Learning, Kultura i Edukacja.
Autor na rei Pogorii podczas Szkoły Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego
Fot. Zbigniew Bosek (2015-09-10; 13:02; Ocean Atlantycki, ok. 22 Mm SW od Vigo)