41 lat temu.

No, proszę, jak łatwo wychodzi ze mnie brak znajomości żeglarskich przepisów, zwyczajów i… przesądów. Wpis dotyczący Operacji Żagiel ’82 rozpocząłem od zdania: „13 lipca 1982 r. wypłynęliśmy Pogorią z Gdyni w niezwykły rejs”. Na podaną w tym zdaniu datę błyskawicznie zareagował mój przyjaciel Kazik Robak, który po przeczytaniu wpisu odezwał się do mnie, alarmując:

W mojej książeczce żeglarskiej datą wypłynięcia jest 12 lipca 1982. NIKT nie wypłynąłby 13-go!

i na potwierdzenie tej konstatacji przysłał mi skan odpowiedniej strony w jego dokumencie, gdzie faktycznie znajduje się data 12 lipca 1982 r.

Wojciech Przybyszewski, Kazimierz Robak, Pogoria, Operacja Żagiel 82, Tall Ships' Races, Cutty Sark, czartery, Kilonia, Falmouth, Southampton, Lizbona, Vigo, Andrzej Marczak

Co więcej, taką samą datę, co udało się błyskawicznie potwierdzić, ma w swojej książeczce kapitan Wojtek Jacobson, jeden autorów sukcesu Pogorii w tamtych regatach[1].

Czyli jest problem…

No, nie! Podając datę wypłynięcia z portu, której nijak nie mogłem znaleźć we wszechwiedzącym Internecie, skorzystałem z daty wpisu w mojej książęce żeglarskiej, która, po przemyśleniu, okazała się datą… zaokrętowania (inaczej: załadowania, zamustrowania). W książeczce żeglarskiej rubrykę, w której wpisywano takie daty określono jako „Data i port zapisania”, a nie wyjścia w morze, jak zauważył w kolejnym liście czujny Kazimierz:

[…] sporna data jest datą zapisania, a nie datą wyjścia. Stąd obie, Twoja i moja, są prawdziwe.
A wyjść mogliśmy np. 14 lipca o 00:01.

Wojciech Przybyszewski, Kazimierz Robak, Pogoria, Operacja Żagiel 82, Tall Ships' Races, Cutty Sark, czartery, Kilonia, Falmouth, Southampton, Lizbona, Vigo, Andrzej Marczak

Różnica w datach nie wynika więc ani z pomyłki, ani z chwilowego roztargnienia, czy zmęczenia dokonującej wpisu do dokumentu uprawnionej osoby (kapitana statku?).

A co do marynarskich przesądów… Mało to jest hoteli na świecie, w których można usłyszeć w recepcji: „Niestety, nie Droga Pani/Drogi Panie. Pokoju nr 13 u nas nie ma i nigdy nie było”?

No, dobrze, ale dlaczego marynarze nigdy nie wychodzą w morze 13-tego? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w książce Nica Comptona Dlaczego żeglarze nie potrafią pływać oraz inne morskie osobliwości[2] wydanej przez oficynę Nautica – podpowiada niezmordowany Kazimierz R.

Wydawnictwo Nautica

►Wojciech Przybyszewski◄
czwartek, 22 czerwca 2023

Przypisy (jeśli nie zaznaczono inaczej) i część podpisów pod zdjęciami – Kazimierz Robak

Cdn.


[1] Patrz artykuł: ►„Piraci na Pogorii”◄ 

[2] Compton, Nic. Dlaczego żeglarze nie potrafią pływać oraz inne morskie osobliwości. Warszawa : Nautica, 2016.


► Żeglujmy Razem – powrót na Stronę Główną