To naprawdę ewenement. Mam przed sobą książkę żeglarską, której największą zaletą jest nie tylko to, co w niej jest, ale i to, czego w niej nie ma. Nie ma w niej: żeglarskiej martyrologii i walki z żywiołami; bohaterskich sag z cyklu „my – herosi żeglarstwa”; wiatru ani ducha dziejów; arii z „Zemsty nietoperza”, ale na tematy … Czytaj dalej Ludzie! Ludzie! Cuda w tej budzie!
„Pogoria” w cytatach – miód i Malina!