Zapomniany dziś tytuł Dziecko Pomorza, który w późniejszym czasie został zmieniony na Od Naszego Morza odegrał ważną rolę w popularyzacji kwestii morskich odradzającej się Polski. Kiedy powstawał, był czasopismem adresowanym do młodego czytelnika Pomorza, ale po przeobrażeniach stał się ważnym tytułem na rynku prasy morskiej.
„Cała Polska frontem do morza” – takie hasło rzucił Eugeniusz Kwiatkowski, minister przemysłu i handlu, chcąc zwrócić uwagę wszystkich Polaków na wagę posiadania własnego dostępu do morza i na wynikające stąd skutki i konieczności.
Poznać je i do nich się zastosować jest obowiązkiem każdego Polaka, nie tylko dorosłego, ale już nawet najmniejszego, który winien zrozumieć, że sprawy morskie należą do najważniejszych każdego wolnego narodu i potężnego państwa. […] „Od Naszego Morza” chce oddziaływać na Wasz rozum, na Wasze uczucia i Waszą wolę.
Tymi słowami redakcja definiowała znaczenie nowego czasopisma skierowanego do młodzieży pomorskiej, która dotąd nie miała własnego tytułu.
Dziecko Pomorza było ważnym punktem na mapie prasy odradzającej się Polski. Wydawane w Grudziądzu przez Pomorski Oddział Okręgowy Stowarzyszenia Chrześcijańsko-Narodowego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych (S.Ch.N.N.S.P.) przez dwóch redaktorów: Mieczysława Burka i Albina Nowickiego. Reklamowało się jako „jedyne pismo poświęcone młodzieży Pomorza”, co podkreślono na czwartej stronie okładki. Drukowane miało być na najlepszym gatunku papieru, a sprawy czysto techniczne, wielkość i odstępy czcionek i odstępy pomiędzy literami „zgodne będą z zasadami higieny czytania”. Redakcja mieściła się w Grudziądzu przy Rynku. Pismo miało niewielki format i stałą rycinę na okładce, choć ta drukowana była na różnokolorowym papierze. Cenę periodyku skalkulowano na poziomie 20 groszy, a tytuł ukazywał się jako dwutygodnik.
Pierwszy numer ukazał się z datą 5 stycznia 1930 roku.
Pismo od początku swego rynkowego bytu napotykało duże trudności ze sprzedażą. 7 września wydano numer łączony pisma, 13-14, już z nowym tytułem, Od Naszego Morza, a redakcja tak uzasadniała tę metamorfozę:
Dotąd wydawane przez nas czasopismo „Dziecko Pomorza” ukazuje się od niniejszego numeru począwszy pod nową nazwą. „Od Naszego Morza”. Już nie tylko – jak dotąd – dziatwa i młodzież Pomorza, ale młodzież całej Polski, młodzież szkół powszechnych, średnich i zawodowych oraz młodzież pozaszkolna ma stanowić grono czytelników naszego ilustrowanego dwutygodnika. I póki kropla jest w Bałtyku, „Od Naszego Morza” ma oddziaływać na Wasz rozum, na Wasze uczucia i na Waszą wolę.
Zmiana tytułu i formuły wydawniczej zbiegła się z podniesieniem ceny do 40 groszy, a zmiana formuły polegała na przeorientowaniu pisma w kierunku spraw morskich kosztem tematyki dziecięcej. Wskutek tego na łamy periodyku trafiało więcej informacji związanych z morzem, gospodarką morską i zbrojeniami, zniknęła natomiast niemal całkowicie tematyka adresowana do najmłodszego czytelnika: wiersze, opowiadania, porady w zakresie zabaw i gier oraz dykteryjki.
Logotyp i układ graficzny okładki pisma – który był stały w czasie, gdy tytuł ukazywał się jako Dziecko Pomorza – tym razem był zmienny zarówno w przypadku ilustracji okładkowych jak i samego znaku identyfikacji i pozostał takim aż do ostatniego wydania pisma. Redakcja konsekwentnie też stosowała zmienną tematykę okładek, co podnosiło atrakcyjność pisma.
Pismo ukazywało się regularnie tylko przez rok, później napotkało problemy finansowe zmuszające wydawcę do łączenia numerów.
W roku 1930 wydano łącznie 19 numerów, a zatem nie dotrzymano dwutygodniowego harmonogramu. W 1931 roku wydano 22 edycje, ale już w roku 1933 pojedyncze wydania publikowano tylko do 12 numeru – później wydano pięć łączonych numerów, od 13-14 do 21-22.
Redakcja ujawniła, że pismo miało przestać ukazywać się już w wakacje 1932 roku, ale pozyskano jeszcze dodatkowe środki finansowe pozwalające na kontynuowanie działalności.
Rok 1933 był ostatnim rokiem wydawania pisma: po łączonym wydaniu 1-2 ukazały się tylko trzy numery, a następnie numer 6-7 i ostatni, ósmy w sierpniu, po czym tytuł zniknął z rynku.
Pismo miało stałe rubryki – „Kroniki Pomorza”, „Opowiadania wędrowca” – w których publikowano patriotyczne teksty powstałe na kanwie historii Polski, a także liczne konkursy dla czytelników, które znajdowały plon w postaci publikacji na łamach prac konkursowych z odpowiednią adnotacją. W ten nurt wpisywały się również materiały patriotyczne o silnym zabarwieniu agitacyjnym mające, w zamierzeniu redakcji, kształtować charakter i patriotyzm młodego pokolenia.
Szczególną pozycję w piśmie zyskał generał Mariusz Zaruski, który był częstym gościem na łamach. Od Naszego Morza publikowało jego wiersze i sonety, a w następnych wydaniach także teksty odwołujące się do spraw morskich w kontekście nie tylko umiłowania morza i jego walorów krajoznawczych, ale także w odniesieniu do Komitetu Floty Narodowej, którym, jako sekretarz generalny, Zaruski kierował w latach 1929-32. Opublikowano treść słynnej ulotki „Znaczenie morza dla Polski” zamieszczonej także w innych tytułach, a następnie cykl tekstów generała o silnie patriotycznym zabarwieniu z morzem w tle.
Często na łamach periodyku publikowano artykuły o zabarwieniu patriotycznym, a także teksty traktujące o sprawach gospodarczych, głównie poruszające sprawę budowy portu w Gdyni oraz sprawę niezależności młodego państwa w sprawach gospodarczych. W tym kontekście należy wspomnieć o publikacji fragmentów książki Stefana Żeromskiego Wiatr od morza, poświęconej portowi gdyńskiemu.
Ważnym wyróżnikiem tytułu były materiały związane z turystyką wodną, w tym także z podróżami po polskich rzekach. Propagowano spływy Wisłą, bardzo dużo pisano o regularnych połączeniach wodnych z Krakowa i Warszawy do Gdańska publikując nie tylko opisy statków czy relacje z podróży czytelników, ale także rozkłady rejsów i szczegółowe cenniki. Ale ważne miejsce zyskała także turystyka morska, której poświęcano miejsce w kontekście oferty firm żeglugowych czy też opisów statków.
W czasopiśmie publikowano często teksty odnoszące się do Kaszub i ich mieszkańców: były to obyczaje, zajęcia, porzekadła i legendy związane z tym regionem, a także materiały odnoszące się do historii dawnej. Nie stroniono wszakże od najnowszej historii, pokazywanej w sposób uproszczony, dostosowany do percepcji czytelnika. Pisano o zdobyciu Pomorza przez armię gen. Hallera oraz o początkach floty.
Na łamach pisma prezentowano także artykuły poświęcone żeglarstwu. Sprzyjała temu inicjatywa redakcji powołująca do życia, począwszy od nr 4/1933, stały kącik poświęcony sportom wodnym, w którym pisano o turystyce żeglarskiej i kajakowej, ale także o pływaniu, bardzo wówczas popularnym.
Najwięcej miejsca poświęcono relacjom z wyprawy statku szkolnego Dar Pomorza, pióra Tadeusza Meissnera, ale pisano także o nowych jachtach pływających pod polską banderą, a także relacje z innych, mniej spektakularnych wypraw.
Uwagę zwracają także materiały poświęcone technice morskiej, pisane z uwzględnieniem zróżnicowanego poziomu odbiorcy, opisujące różne aspekty działania człowieka na morzu. Pismo aktywnie promowało zawody związane z morzem, publikowano corocznie artykuły mające w zamyśle zachęcić młodych czytelników do podejmowania pracy na morzu.
Tytuł odegrał istotną rolę w kształtowaniu świadomości morskiej młodzieży Pomorza, cieszył się dużym zainteresowaniem odbiorców, jednak po roku 1932, wskutek kryzysu ekonomicznego zniknął z rynku wydawniczego z uwagi na spadek zainteresowania reklamodawców i odpływ czytelników. Jego rolę wkrótce przejęły inne tytuły, o charakterze ogólnopolskim, które lepiej trafiały w gusta czytelnicze.
Ewolucja tytułu i podtytułu:
- 1930: Dziecko Pomorza – czasopismo ilustrowane dla dzieci i młodzieży Pomorza
- 1930: Od Naszego Morza – ilustrowane czasopismo o morzu i Pomorzu
- 1931: Od Naszego Morza – ilustrowany dwutygodnik dla młodzieży Polski
Tekst i reprodukcje: Marek Słodownik
Rok Prasy Morskiej to akcja mająca na celu uczczenie 100. rocznicy wydania pierwszego polskiego czasopisma morskiego. Jej celem jest przybliżenie zagadnień związanych z czasopiśmiennictwem morskim w odrodzonej Polsce i pokazanie współczesnemu czytelnikowi wybranych tytułów prasowych o tematyce morskiej i żeglarskiej. Pomysłodawcą akcji jest red. Marek Słodownik.
Organizator: wodnapolska.pl
Oficjalny Partner: Henri Lloyd Polska
Współorganizatorzy: Żeglarski.info, Tawerna Skipperów, Sailbook.pl, Zeszyty Żeglarskie, Żeglujmy Razem, Periplus.pl, Polskie Szlaki Wodne, Marynistyka, Portal Żeglarski, Dobre Wiatry, Magazyn Wodniaków Port21.pl, Mesa Kaprów Polskich, Komisja Turystyki Żeglarskiej ZG PTTK, Komisja Kultury, Historii i Odznaczeń PZŻ, Liga Morska i Rzeczna.
► Żeglujmy Razem – powrót na Stronę Główną